Na zakończenie 2-2

Wczoraj na naszym boisku treningowym rozegraliśmy ostatni z zaplanowanych sparingów. Na zakończenie okresu przygotowawczego podejmowaliśmy LKS Nadwiślanin Gromiec - ósmy zespół Wadowickiej Ligi Okręgowej. Nastroje przedmeczowe w naszym "obozie" nie były niestety zbyt optymistyczne bowiem kontuzje jak i osobiste przyczyny sprawiły, że mieliśmy niemałe problemy ze skompletowaniem "jedenastki". Ostatecznie jednak udało się domknąć skład. I początek meczu w żadnym stopniu nie ujawniał różnicy rozgrywkowych poziomów a zdecydowanie więcej pracy w defensywie miała drużyna gości. Skuteczność w całym spotkaniu nie była niestety naszą mocną stroną. W dwudziestej minucie pierwsza groźna sytuacja pod naszą bramką spowodowana własnymi błędami dała przyjezdnym prowadzenie. Sprawy skomplikowały się nieco w 35 minucie gdy trener nazwijmy to "dyscyplinarnie" podziękował za grę Maćkowi Skęczkowi po czym udał się on do szatni. Drobnym szczegółem był w tej sytuacji fakt pustej ławki rezerwowych i przez godzinę musieliśmy radzić sobie w dziesiątkę. Nie przeszkodziło to jednak w wyrównaniu wyniku do czego po skutecznie wyegzekwowanej jedenastce doprowadził Adrian Pająk a następnie do wyjścia na prowadzenie po strzale Macieja Kosmatego. Kilkanaście minut przed końcowym gwizdkiem rywale doprowadzili do wyrównania i remisowy wynik utrzymał się do 90 minuty. Zgromadzeni na boisku w Bestwince widzowie powinni być świadkami zdecydowanie wyższego rezultatu celowniki obydwu drużyn nie były jednak wczoraj zbyt precyzyjne. Całokształt spotkania ocenić możemy bez wątpienia pozytywnie mimo okrojonego składu i gry w osłabieniu nie pozwoliliśmy solidnemu rywalowi na zbyt wiele. Na rozpoczęcie ligi kadra powinna wrócić do optymalnych rozmiarów, przypominamy że inauguracyjne spotkanie rundy wiosennej z rezerwami MRKS-u rozegramy jako jedyna para w wielkanocny poniedziałek o 13.00 na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Czechowicach-Dziedzicach.